WILD czyli ld hipnagogiczne w śnie wolnofalowym...
WILD (Wake Induced Lucid Dream) - bezpośrednie wejście w tzw sen hipnagogiczny wolnofalowy bez utraty świadomości.
świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) – sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni.
Oneironautyka - można przetłumaczyć jako badanie snu termin wprowadzony przez Adama Bytofa dla określenia Sztuki świadomego snu
Omamy hipnagogiczne, także: hipnagogia – zjawisko fizjologiczne pojawiające się podczas zasypiania charakteryzujące się występowaniem wyrazistych wyobrażeń. Wyobrażenia te mogą być wzrokowe, słuchowe lub kinestetyczne; często dotyczą sytuacji z minionego dnia.
wprowadzenie
„(…) Jest możliwe wywoływanie świadomych snów (ld) ze stanu przebudzonej świadomości, tuż przed zaśnięciem (EvansWentz 1976, Green 1968, LaBerge 1980, Ouspensky 1960, Tholey 1983). (…) Zachowanie refleksyjnej widomości przy zasypianiu prowadzi do powstania hipnagogicznych świadomych snów.”
La Berge (1980) odnotował, że 8% jego własnych świadomych snów należało do tego typu typowych przy zasypianiu następującym po przebudzeniu wcześnie rano. W swoich badaniach w laboratorium snu nad osobą, która to potrafiła i mogła się budzić z własnej woli i opisywać doświadczenia z 42 zanotowanych snów 25 było snami świadomymi. „Wszystkie krótkie hipnagogiczne świadome sny pojawiały się w pierwszej fazie snu.” Procedura polegała na tym, że „osoba spokojnie odpoczywała, ale była czujna i liczyła (1,2,3…) aż do momentu zaśnięcia”.
„Tholey (1983) przedstawił rózne metody zachowania świadomości podczas zasypiania, są to metody, które dały zadowalające efekty przynajmniej u 5 uczestników badania. W związku z poprzednimi odkryciami (Garefield 1976, LaBerge 1980, Sparrow 1976) Tholey odkrył techniki szczególnie skuteczne gdy stosuje się je po przebudzeniu we wczesnych godzinach rannych.”
Dokonał rozróżnienia między tymi technikami zależnie od tego na czym koncentruje uwagę zasypiający:
- na obrazach hipnagogicznych – technika obrazu, polega na koncentrowaniu się na obrazach, które z niewyraźnych plam kształtują się w sny wtedy osoba przenosi się pasywnie w oglądane sny.
- własnym ciele – technika ciała, polega na tym, ze zasypiająca osoba koncentruje się na znajdującym się w bezruchu ciele a następnie próbuje się psychologicznie odłączyć od swojego fizycznego ciała, lub wyobrazić sobie, ze jest w innym miejscu niż jej fizyczne ciało.
- w technikach „obraz-ciało” osoba koncentruje się nie tylko na obrazach, ale i na fizycznym ciele. Po początkowym postrzeganiu nieuformowanego obrazu i jego przeobrażeniu w scenerii snu, osoba doświadcza wrażenia przepływania/przenoszenia się do snu.
- myślącym ego – technika punktu ego polega na postrzeganiu siebie jako punktu w przestrzeni, który swobodnie przenosi się do snu.
„Praktyka zachowania świadomości ma tę zaletę podobnie jak MILD, że wywołuje świadome sny w specyficznej fazie snu, co jest korzystne nie tylko ze względu na indywidualny rozwój zdolności świadomego śnienia, ale i badań laboratoryjnych.”
„Hipnagogiczne „świadome sny” inicjowane przy pomocy opisanych technik można porównać z ich odpowiednikami w fazie REM snu. (…) Podobieństwa i różnice dotyczące tych stanów mogły by wzbogacić naszą wiedzę o pełnym spektrum stanów umysłu towarzyszących różnym fazom snu”
Tekst na podstawie pracy pracowników Wydziału Psychologii Uniwersytetu Teksas w Austin: Robert F. Price, Dawid B. Cohen "Wprowadzenie do świadomego śnienia Ocena Empiryczna - z tłumaczenia zamieszczonego przez A. Bytofa na jego dawnej stronie.
Mimo iż wszyscy wymienieni tu badacze ld zajmowali się opisem hipnagogicznych „świadomych snów” inicjowane przy pomocy opisanych technik Wild (Wake Induced Lucid Dream) jak dotąd nikt nie dokonał szerszych badań porównawczych między hipnagogicznymi „świadomymi snami” a ich odpowiednikami z fazy REM – a przynajmniej ja o niczym takim nie słyszałem. Dlatego postanowiłem napisać wprowadzenie do takiego porównania.
Ogólnie hipnagogiczne „świadomyme sny” są łatwe do uzyskania a co za tym idzie łatwe do opisu i badania. Odnoszę wrażenie, że tego typu sny stały się najbardziej popularne i zdominowały temat ld przynajmniej w naszym necie. U nas powszechnie a wbrew ustaleniom naukowców robi się błąd pisząc iż jest to bezpośrednie wejście w fazę REM, która rzekomo ma się pojawiać zaraz na początku snu - jest sprzeczne z wszelką naukową wiedzą na ten temat jak i sprzeczne z empirycznymi badaniami w laboratoriach snu - może to wynikać tylko i wyłącznie z niewiedzy. Oczywiście brak tej podstawowej wiedzy sprawia, że wielu „onejronautów” nie ma nawet zielonego pojęcia, że ld uzyskiwane przy pomocy WILD i ld uzyskiwane w fazie REM to dwie zupełnie odrębne rzeczy i jakiekolwiek uogólnianie czy też przenoszenie doświadczeń z jednego rodzaju ld na inny jest co najmniej nieostrożne.
W rzeczywistości nie ma żadnych podstaw aby jakiekolwiek ustalenia i doświadczenia z jednego rodzaju snów przenosić na drugi ich rodzaj gdyż zarówno fenomenologicznie jak i fizjologicznie są to całkowicie odmienne stany.
Zastanawiając się dlaczego badacze ld jednomyślnie zaliczyli ten rodzaj doświadczenia do „świadomego snu” dochodzę do wniosku, że stało się tak dlatego iż wyraziste doświadczenia hipnagogiczne w których stajemy się postacią, fenomenologicznie istotnie przypomina doświadczenie snu a szczególnie przy porannym dosypianiu może być trudno rozróżnić tego rodzaju doświadczenia od rzeczywistych snów. Samo sformułowanie hipnagogiczne sny jest już dziwne bo znaczy ono nie mniej ni więcej tylko „przedsenne sny” :-)
W rzeczywistości więc nie są to w ogóle sny, tylko doświadczenia przedsenne stanowiące przedmiot odrębnych badań. Skoro jednak klasycy badań nad ld zaliczyli je do ld i tak używa się tego w fachowej literaturze więc i ja akceptuję tę terminologię czyli „hipnagogiczne świadome sny”
Tu jeszcze jedna uwaga. Sam LaBerge szacuje, że niemal co dziesiąty z jego ld to był właśnie „hipnagogiczny ld” jednakże nie sypiając podpiętym do EEG nie da się w pełni obiektywnie stwierdzić, które z naszych porannych snów to rzeczywiste sny fazy REM, które zaś są tylko wyraźnymi hipnagogami. Wiele wskazuje na to, że większość ld uzyskiwanych po porannym przerwaniu snu jest „hipnagogicznymi ld” – ma to znaczenie jeśli zamierzamy porównywać ld hipnagogiczne i ld z fazy REM.
Jeśli doświadczamy ld w środku nocy możemy być niemal zupełnie pewni, że jest to ld w fazie REM podobnie jak stosując klasyczny Wild możemy być pewni, że doświadczamy hipnagogicznych ld.
Kiedy natomiast po porannej pobudce drzemiąc doświadczamy ld nie możemy mieć tej pewności i co najwyżej możemy opierać się na pewnych cechach fenomenologicznych naszego doświadczenia, ponieważ brak badań nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, czy wszystkie "sny" doświadczane nad ranem po przerwaniu snu ld są tylko i wyłącznie snami hipnagogicznymi.
Cechy ld hipnagogicznych
Jak już zostało wyżej napisane ld hipnagogiczne powstają w wyniku zastosowania klasycznych technik Wild. Techniki te ogólnie polegają na utrzymaniu świadomości w czasie rozwijania się wizji hipnagogicznych i pozwolenie na wciągnięcie się w rozwijającą się wizję przy zachowaniu świadomości. Już sam ten fakt sprawia, że wchodząc w takie doświadczenie zachowujemy naszą zwyczajną „świadomość”, stan umysłu, sposób myślenia, rozumowania i postrzegania jawy, która jednak może, ale nie musi ulegać różnym przemianom. Im doświadczenie płytsze, bardziej nietrwałe przypominające zwykłe rozmyślania czy grę wyobraźni tym ta świadomość, rozumowanie itd bardziej przypomina to z jawy. Im doświadczenie głębsze bliższe snom tym ta „świadomość” ulega większym zmianom a nasza kontrola nad doświadczeniem maleje coraz bardziej przypominając pod tym względem rzeczywisty sen taki jaki normalnie doświadczamy w fazie rem.
Napisałem pod tym względem bo pod innymi nie przypomina czy wręcz jest odwrotnością snu z fazy rem. Sny z fazy rem powstają kiedy wychodzimy ze snu wolnofalowego i umysł ponownie rusza więc są dynamiczne, plastyczne i rozwijają się podczas gdy „hipnagogiczne sny” idą w przeciwnym kierunku czyli stają się coraz bardziej bezwładne aż zatrzymują się kiedy umysł wchodzi w głęboką fazę snu. Normalnie kiedy nie próbujemy zachowywać świadomości kiedy wchodzimy w fazę doświadczania obrazów hipnagogicznych bardzo szybko „film nam się urywa” i zasypiamy, dlatego wejście w obrazy hipnagogiczne jest najlepszą metodą szybkiego zaśnięcia. Próbując zachować świadomość w tej fazie i przedłużyć ten stan musimy włożyć nieco wysiłku w blokownie tego naturalnego procesu i to jest druga cecha charakterystyczna tego typu ld.
Utrzymywanie się w stanie „snu hipnagogicznego” jest istotą medytacji autogennych jednak tam osiąga się to innymi metodami w zmienionym stanie świadomości w konkretnych pozytywnych celach nie zaś jak ma to miejsce w przypadku ld kiedy robione jest to sztuka dla sztuki. Istnieje również wiele współczesnych jak i tradycyjnych metod wchodzenia w te doświadczenia, kierowania nimi i osiągania przez nie określonych celów jednak tu skupiamy się tylko na „hipnagogicznych ld” czyli utrzymywaniu świadomości bez ściśle określonego celu ewentualnie dla badania jak umysł zachowuje się w tym stanie.
Ponieważ to co robimy w tym stanie wpływa na niego dokładne opisanie jego cech nastręcza trudności bo mamy tu do czynienie z czymś podobnym do zasady nieoznaczoności Hisenberga. Kolejnym o wiele większym problemem przy próbach porównania hipnagogicznych ld do zwykłych ld jest fakt, że o ile hipnagogiczne ld możemy uzyskać prawie w każdej chwili o tyle uzyskiwania ld w fazie rem jest o wiele trudniejsze więc trudniej o materiał porównawczy – musimy też mieć pewność, ze określone ld rzeczywiście miało miejsce w fazie rem więc moglibyśmy dla porównania brać ld tylko z pierwszej części nocy o ile nie pochodzą one z laboratorium snu gdzie wiemy dokładnie w jakiej fazie miało miejsce doświadczenie.
Ogólnie można powiedzieć, że ld w fazie rem są ekstatyczne, pełne światła, stabilne o bogatej treści i niezwykłym doświadczeniu zmysłowym, towarzyszą im silne często ekstatyczne stany emocjonalne. Hipnagogiczne ld są mało trwałe, zmienne często jałowe i nudne, emocje w nich są przytłumione.
Po ekstatycznych ld z fazy rem czujemy się świetnie, pełni energii, ld hipnagogiczne mogą być męczące i stwarzać napięcia. Nie oznacza to jednak wcale, że ld hipnagogiczne są bezwartościowe – wręcz przeciwnie – dzięki ich niestabilności łatwo poddają się kontroli dzięki czemu łatwo wykorzystać je do różnych naszych celów co jest praktycznie niemożliwe w stabilnych ld fazy REM.
Praktyczne wykorzystanie ld hipnagogicznych
Ld hipnagogiczne zgodnie z metodą ciała Toleya wykorzystywane są w praktyce od setek lat w sztukach walki a od kilkudziesięciu lat w sporcie jako zasadniczy element tzw supertreningu. Procedury zależnie od dziedziny sportu nieco różnią się i opisanie ich zajęło by sporo miejsca, ale w praktyce są łatwe do zastosowania. W skrócie w stanie relaksu ćwiczący skupia się na swoim sennym ciele aż osiągnie z nim jedność następnie wykonuje doskonalone techniki skupiając się przede wszystkim na doznaniach kinestetycznych związanych z określonymi jakościami doskonalonej techniki próbując osiągnąć zamierzony model. Kiedy to się powiedzie i w tym sennym świecie technika osiągnie doskonałość wraca do jawy wykorzystujac ten model w ćwiczeniu na jawie. Na przemian model techniki doskonalony jest w hipnagogicznym śnie i na jawie aż zostanie osiągnięty zadowalający cel. Trening właściwie prowadzony pozwala nie tylko w bardzo krótkim czasie udoskonalić technikę eliminując błędy i niedociągnięcia, ale również zwiększyć szybkość, siłę, precyzję i inne jakości ćwiczonej techniki. Wypracowano wiele wariantów tego treningu – ogólnie zasada jest taka, ze na przemian doskonali się technikę w hipnagogicznym śnie i na jawie.
Typowym dla fanów ld wykorzystaniem hipnagogicznych ld jest realizowanie swoich fantazji, zaspokajanie różnego rodzaju potrzeb w hipnagogicznym śnie, sens, cel i wpływy tego typu praktyk w hipnagogicznych snach jest dyskusyjny.
Jeśli chodzi np. o zaspokojenie potrzeby wypoczynku w pięknym otoczeniu i doświadczanie w związku z tym wielu pozytywnych wrażeń i relaksujących stanów emocjonalnych to powszechnie przyjmuje się, że takie wykorzystanie hipnagogicznych ld jest korzystne dla naszego samopoczucia jak i zdrowia psychofizycznego i przynosi nam wiele korzyści – jest to podobnie jak wcześniejsza łatwa i prosta metoda wykorzystywania naszych hipnagogicznych ld. Wystarczą do tego celu tylko płytkie hipnagogiczne ld z pogranicza wyobraźni. Oczywiście trzeba to umieć zrobić przez zachowanie równowagi między kontrolą ld a zrelaksowaniem się i poddaniem miłym doznaniom. Zbyt silna kontrola stworzy napięcia i wybije nas z hipnagogicznego snu w czyste fantazjowanie pozbawione głębszych doznań, zbytnie poddanie się doznaniom może sprawić, ze całkowicie utracimy kontrolę nad snem i zaśniemy nie osiągając zamierzonego celu. Aby faktycznie osiągnąć cel musimy zagłębić się w doznania na tyle głęboko by osiągnąć zamierzony cel po czym łagodnie wybudzić się – ogólnie przypomina to nieco postępowanie w supertreningu, tyle, że tu rozwijamy inne aspekty naszych doznań. Podobnie jak w supertreningu, aby osiągnąć pełną efektywność konieczny jest głęboki cielesny relaks na początku ćwiczeń.
Jeśli natomiast chodzi o zaspokajanie innych potrzeb czy rozładowywanie frustracji w hipnagogicznych ldkach może to być szkodliwe na dłuższą metę dla naszej psychiki, podobnie jak i nadmierne napinanie uwagi w celu kontroli ich treści, jak i nadmierne bezsensowne manipulowanie treścią prowadząc w efekcie do wzrostu napięć i zmęczenia psychofizycznego.
Innym sposobem wykorzystania hipnagogicznych ld związanych z ciałem są określone rodzaje terapii i manipulacji, których celem jest uwolnienie się od napięć, poprawa zdrowia i funkcjonowania – najbardziej znaną z tych metod jest trening new Roberta Brusa.
Bardziej zaawansowaną metodą praktycznego wykorzystania hipnagogicznych ldeków są wspomniane już wcześniej „Medytacje Autogenne” stanowiące najwyższy poziom treningu autogennego Shultza, opisanie ich znacznie wykracza ten wstępny szkic, podobnie jak i innych bardziej zaawansowanych metod.
W przeciwieństwie do klasycznych ld w fazie REM, które są trudne do manipulacji i mają wiele określonych cech utrudniających, czy wręcz uniemożliwiających ich wykorzystanie do czegokolwiek praktycznego ld hipnagogiczne są stosunkowo łatwe do kontrolowania i plastyczne. Jedyną barierą naszej kontroli nad hipnagogicznymi ld jest poziom wybicia się z nich w spadnięcia do poziomu zwyklej wyobraźni a co za tym idzie utracenie korzyści jakie mogą one dawać dlatego umiejętność zachowania równowagi pomiędzy kontrolą i poddaniem się jest tu wyznacznikiem umiejętności śniącego. Od pełnej kontroli bądź jej zupełnego braku u początkujących do harmonijnej równowagi na odpowiednim poziomie dla zaawansowanych praktyków. Tak więc obok podstawowego aspektu hipnagogicznych ld jakim jest możliwość ich praktycznego wykorzystania na wielu polach, drugą ich zaletą w stosunku do zwykłych ld w fazie REM jest to iż łatwo je osiągnąć tak, ze można je osiągać praktycznie w każdym momencie na żądanie.
Tholey stwierdził, że najłatwiej indukować hipnagogiczne ld poprzez WILD nad ranem po przerwie w śnie i być może to jego autorytet jak i opinie LaBergea dotyczące indukcji ld przez MILD sprawiły iż w niektórych środowiskach onejronautycznych utarła się błędna opinia mówiąca o tym jakoby trudno było osiągnąć hipnagogiczne ld wieczorem czy też w innych okresach – dorobiono nawet do tego pseudonaukowe bzdurne teorie. Rzeczywistość wygląda tak, że indukowanie hipnagogicznych ld jest łatwe o każdej porze, ważne jest tylko abyśmy nie byli zbyt zmęczeni ani pobudzeni oraz umieli się zrelaksować i prawidłowo zastosować określoną technikę. Istnieje też wiele sprzyjających i niesprzyjających warunków ku temu jak i wiele metod ułatwiających ich osiągnięcie omówienie tych aspektów będzie wymagało osobnego opracowania i znacznie wykracza poza zakres tego wprowadzającego szkicu.
Na koniec rodzi się pytanie czy w związku z tym wszystkim praktyczną wartość mają tylko hipnagogiczne ld i czy zupełnie nie warto zawracać sobie głowy zwykłymi ld w fazie Rem?
Moim zdaniem absolutnie nie. Mimo iż zwykle ld w fazie REM wydają się nie mieć żadnego praktycznego zastosowania a przy tym są trudne do osiągnięcia to mają one swoją wartość i warto pracować również nad osiągnięciem tego rodzaju ld – szczególnie iż stosuje się tu odmienne metody a jedno drugiemu w niczym nie przeszkadza. Ponadto ld w fazie REM są niewątpliwie snami i od nich wszystko się zaczęło. W fazie REM nasza „świadomość”- umysł funkcjonują zupełnie inaczej i tak naprawdę o nich jak i o snach ciągle wiemy bardzo mało to tajemnicza, niepoznana i mistyczna kraina zasługująca na badanie ponadto ich doświadczenia bywają tak ekstatyczne i niezwykłe, ze dla samego tego warto o nie zabiegać. Dodatkowo już same treningi mające na celu wywołanie ld w fazie rem mają dla nas wiele pozytywnych skutków i mogą nauczyć nas wielu rzeczy i pozytywnie zmienić nasze życie więc jak najbardziej warto.
Dodaj komentarz